Content marketing tematyczny

13 i 15 lutego 2023 r.

Różnice w sposobie rozumienia content marketingu

Wynikają z różnych podejść do marketingu w ogóle. Oznacza to, że przy skali powiedzmy od 1 do 100, aktualnie content marketing może zaistnieć w każdym miejscu takiej skali i nadal się tak nazywać, choć w zakresach od 1 do 50 nie powinien. Obronić się przed uważaniem, iż nie część, ale rzekomo każde takie przedsięwzięte mieści się na takiej skali poniżej 50 można tylko wyjaśnieniem „co autor miał na myśli”. W tym artykule chciałabym więc krótko obronić się przed posądzaniem mnie o oddziaływania spamerskie: otóż na pewno nie są to oddziaływania spamerskie, a twierdzenia takie o mojej pracy twórczej w internecie są hejtami. Po pierwsze zastosowałam (tworząc Serwis II) wyraźne rozdzielenie różnych i wartościowych (z obszaru kultury chrześcijańskiej, którą na dodatek reprezentuję, będąc katoliczką) tematów, o których coś wiem (albo w związku z wykształceniem, albo z doświadczenia i jakichś własnych przemyśleń), mogę zatem tworzyć jakieś teksty, które przechodzą przez moją autocenzurę, a następnie trafiają do internetu podpisane moim imieniem i nazwiskiem (nie ma jak, bez bardzo drogiej programistycznej technologii, zebrać tylu różnych problemów [w sposób, który pozostawiłby widoczne, tematyczne ich uporządkowanie] tylko na jednym adresie internetowym; trzeba by na to wydać kilkanaście tysięcy złotych i płacić miesięczne wynagrodzenie za administrowanie taką aplikacją oraz za...systematyczne pozycjonowanie), po drugie — zaczęło się od tego, że kilka lat temu pewni specjaliści od e-marketingu powiedzieli mi, iż moja główna firmowa witryna w ogóle nie jest widoczna w wyszukiwarce (choć miała już wtedy sporo lat), a to oznacza, że aby ją ktoś zobaczył, potrzebuje linków, najlepiej co miesiąc kilkanaście (ale, nawet gdybym uznała, że słusznie, nie stać mnie było na płacenie kilkuset złotych miesięcznie za tego typu usługi), po trzecie — nie zajmuję się tworzeniem treści na siłę i systematycznie, np. obowiązkowo 2 x w tygodniu, żeby koniecznie przybywały i windowały witryny Serwisu II na pierwsze pozycje pierwszej strony wyszukiwarek, co nawet widać, gdyż moje artykuły zazwyczaj mają daty, po czwarte — piszę, gdyż lubię pisać, po piąte — nie udzielam się systematycznie w portalach społecznościowych w celu promowania tych moich usług, o których tu mowa, a ograniczam się jedynie do pozycjonowania tzw. organicznego z dodatkiem niewielkiej ilości płatnych reklam (Google Ads) i tylko sporadycznego spojrzenia na to, co się dzieje na takich portalach. Czy jeszcze chciałabym coś powiedzieć na koniec? Tak. To, że piszę o sprawach trudnych i bardzo trudnych (także korzystając z tzw. prawa cytatu), więc chyba widać, że nie zabiegam o popularność i wysokie miejsca w wyszukiwarkach. Tak właśnie zrozumiałam content marketing, że można i pisać, i coś na tym zarobić, i tworzyć strony przyjazne ludziom, czyli bez naprawdę agresywnych reklam (co do treści i co do formy, migających, powiekszających się, przeskakujących z miejsca na miejsce itd.), choć rzeczywiście pod warunkiem, że ma się cokolwiek do powiedzenia. Myślę, że to, co proponuję jako moją usługę content marketingową mieści się w Zasadach dotyczących spamu w wyszukiwarce Google (zob. rozdz.: Spam w linkach). Dodam tylko, że rel="nofollow" najpierw był wyjaśniany pozytywnie, czyli jako informacja dla robotów internetowych o tym, że nie mają podążać za linkiem, ale potem zaczęto to tłumaczyć zupełnie inaczej: jako oznaczenie strony linkowanej jako złej, więc przestałam dodawać ten atrybut, co w miarę możliwości będę teraz naprawiać. Bardzo dobrą nowością jest rel="sponsored", na pewno skorzystam.

zobacz ofertę content marketingową na tej witrynie

4 czerwca 2022 r., sobota

Jakie wyniki poprawia linkowanie content marketingowe?

Na pewno trzy, cztery, a nawet pięć rodzajów wyników może się zmieniać na korzyść z pomocą marketingu treści: 1. wyniki w statystykach witryny, które zwykle są dostępne z panelu administracyjnego dostawcy hostingu, 2. pozycje na listach w wynikach wyszukiwania w wyszukiwarkach internetowych, 3. wejścia na linkowane strony z witryn content marketingowych, na których zamieszczone zostały linki. Akurat w tej metodzie e-marketingu nie należy oczekiwać, że wynik będzie bezpośrednio lepszy, tzn. strona znajdzie się na samym szczycie wyników wyszukiwania, 4. raczej zwykle korzyść będzie pośrednia, czyli przykładowo nie spadnie (na dłuższym odcinku czasu) sprzedaż reklamowej wartości, albo promowana wartość w ogóle przetrwa w pamięci przeszłych, aktualnych lub potencjalnych Klientów, dzięki lekturze przecież innych treści, czy może poprawi się sama sprzedaż w sklepach stacjonarnych. Dopiero na piątym miejscu może ulec widocznej poprawie wynik w wynikach wyszukiwania na tzw. słowa kluczowe. Ta piąta opcja okaże się tym bardziej widoczna, im bardziej treść artykułu content marketingowego oraz całej witryny z takimi artykułami będzie tematycznie zgodna z promowanym produktem sprzedażowym lub wartością. Oczywiście wartość nie musi być komercyjna. Trzeba zauważyć, że wyniki wyszukiwania na słowa kluczowe zmieniają się nawet przy zmianie jednej litery. Warto to sprawdzić; można łatwo się o tym przekonać wpisując w pasek wyszukiwania wyszukiwarki internetowej frazę kluczową skoko pl, a następnie (w drugiej odsłonie) 'skoki pl' (bez apostrofów).

Dobry content marketing to nagroda trzeciego planu

Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie

Czytelnik treści content marketingowej nie skupia się na pierwszym planie, gdyż ma on znaczenie mniejsze, niż cel, do którego prowadzi. Drugi pozostaje drugim. Pierwszym okazuje się trzeci, albo – mówiąc dokładniej – to właśnie trzeci plan mówi o nagrodzie (np. o konkretnych informacjach dla ludzi, którzy chcieliby się wybrać na pielgrzymkę do Krakowa, do relikwii św. Jana Pawła II-go), która sprawia, że Czytelnik w ogóle istnieje. Proszę kliknąć zdjęcie i nie zrażać się tym, że ma aż 5 a nie tylko 3 plany.

Czy content marketing jest reklamą uniwersalną?

25 stycznia 2022 r.

Taka jest siła content marketingu na danej witrynie, jakie tworzy się zainteresowanie zawartością tej witryny, a najlepiej ten rodzaj reklamy posłuży tym, którzy sami zatrzymali się na lekturze zamieszczonych już tekstów. Może to być jakiś pośredni rodzaj wymiany myśli. Nie zadziała ta wymiana, jeśli nas to w ogóle nie interesuje. Najlepiej więc zamieszczać takie artykuły, które sami chcemy czytać i rzeczywiście je czytamy, tzn. angażujemy swój czas i wczytujemy się w to, co dostępne na danej witrynie z content marketingiem. Pewna ilość własnej czytelniczej spontaniczności, jeśli zostanie zauważona i przeanalizowana, sama przyniesie odpowiedź czy content marketing jako taki lub czy akurat ten na pewno będzie się nadawał do tego, co ma być nim promowane. Jak to zauważyć? Właściwie tylko odpowiadając sobie na pytanie czy czytając zamieszczone już treści mamy coś do powiedzenia więcej, co chcielibyśmy dodać, a także czy za tym 'więcej' może się kryć jakiś nasz produkt lub usługa, o której obiektywnie warto się w tym momencie dowiedzieć?

Poprawny CSS!

Style stron content marketingowych początkowo są mniej ważne od braku błędów programistycznych

10 stycznia 2022 r.

Poprawianie estetyki stron content marketingowych sprzyja ich pozycjonowaniu, a więc przekłada się na lepszą skuteczność linków zamieszczonych w takich artykułach. Dzieje się tak dlatego, że twórca witryny częściej ją aktualizuje. Ważniejsze więc od idealnych styli (css) na stronie są inne parametry: brak lub mała ilość błędów programistycznych, co zawsze można sprawdzić w walidatorze oraz ciekawe treści, a dopiero potem dobra estetyka. To więc jest ważne początkowo, co zachęca roboty internetowe do częstszego zaglądania na te strony (brak błędów programistycznych) oraz to, co zachęca do tego samego Internautów (dobre treści na stronie), a następnie zachęca też twórców takich witryn (wymagające wciąż jakiejś poprawy style). Zatem ciekawe, niszowe lub polemiczne tematy sprzyjają zamieszczonym linkom, a obłędnie zaawansowane style, w mniejszym stopniu. Dobry tekst zatrzyma na lekturze, a więc doda minut czytania treści, a wysublimowana jakość wizualna może też, choć dopiero przy kolejnej wizycie na tej samej stronie.

Sensowny content marketing wymaga najmniej dwóch mocnych „składników”

28 grudnia 2021 r.

Witryn, na które prowadzi treściowo spójnych z witryną z content marketingiem oraz własnego oryginalnego tematu, którym zatrzyma uwagę na... sobie samym. W pewnym sensie jego metaforą może być model mediacji win win (wygrywają wszystkie strony konfliktu) z tą różnicą, że w content marketingu mamy do czynienia z konkurencją, a nie ze sporem. Marketing treści tematyczny tworzy ogromne możliwości fascynujących (pewnie najbardziej intelektualistów) oryginalnych, zaskakujących lub zwyczajnie mądrych powiązań. Temat, od którego wychodzi Autor artykułu nie musi być przewodnim, ale może być słusznym początkiem „wyprawy” w mniej znane. Ta zachęta oznacza, że można się takim treningiem pisarskim dobrze bawić i równocześnie tworzyć (projektować, wdrażać) taką ścieżkę, która do zabawy zaprosi jej Czytelników. Na jej końcu jest oczywiście jakiś produkt lub usługa, ale jeśli zostanie podana jako meta takiej wycieczki (cel, który jest wart trudu, gdyż okazuje się nagrodą sam w sobie), będzie wartością, o którą można się postarać angażując własny czas, i „wygraną” dotyczącą aż trzech stron: Klienta, któremu oferowany jest produkt lub usługa, Autorów opublikowanych artykułów content marketingowych oraz twórców witryn z content marketingiem tematycznym dla tychże Autorów, czyli z przygotowanym miejscem na ciekawe artykuły z linkami do wartościowych e-zasobów już wcześniej zamieszczonych w Internecie.

wszystkie artykuły bloga o content marketingu

wyjście z bloga